Kilka tygodni temu kupiłem te piły. Od pierwszego piłowania miałem problem. Obie piły ściągały w lewą stronę. Ta do cięcia wzdłuż i w poprzek włókien. Na początku myślałem, że to moja wina, bo dotąd używałem głównie japońskich pił. Myślałem, że przyzwyczajony do pił, gdzie piłowanie odbywa się przez ciągnięcie do siebie, robię coś źle. Były to moje pierwsze piły zachodniego typu z prawdziwego zdarzenia. Co było przyczyną i jak to naprawiłem?
Są to budżetowe opcje pił takich jak PAX czy innych topowych pił płatnic. Pił, które można ostrzyć. Dwie dość duże piły do piłowanie w poprzek (ta krótsza) i wzdłuż (ta dłuższa) włókien. Piły mają całkiem przyzwoite rączki i przy pierwszych próbach piłowania efekty z pozoru były zadowalające.
Natomiast już po próbach, przy konkretnym piłowaniu szerokich i długich desek pojawił się problem. Po kilku centymetrach piłowania piła zaczęła się tak jakby wyginać w lewą stronę. To znaczy od mojej strony, piła szła zgodnie z zadaną linią. Natomiast w desce zaczęła schodzić w lewą stronę. Skutek? Pod spodem, pod deską, linia piłowania była przesunięta o kilka milimetrów w lewą stronę.
Im dalej piłowałem, znosiło piłę bardziej i bardziej. Próbowałem różnych chwytów. Nawet piłowałem lewą ręką. Efekt ten sam. Ciągle w lewą stronę. Więc przestałem ich używać przez prawie dwa tygodnie. Wisiały na mojej nowej ścianie na narzędzia.
Aż w ostatni piątek, gdy musiałem piłować dąb, coś mnie naszło, aby wyszukać podobnych problemów w sieci. No i znalazłem rozwiązanie >>tu<<. Okazuje się, że piły (jak zresztą większość narzędzi ręcznych) trzeba ustawić po zakupie. Więc głównym powodem ściągania okazały się, źle lub nierówno naostrzone przez fabrykę, zęby piły. Po prostu wystawały, od osi piły, bardziej w lewą stronę. Powodowało to większe tarcie i drążenie materiału.
Rozwiązanie? Użycie osełki, kamienia lub bloczku z papierem ściernym i przetarcie tej strony piły w którą ściąga. Po każdych pięciu przetarciach zębów piły, robiłem test na sosnowej desce. Podczas pierwszego testu, różnica była, ale dalej ściągało w lewą stronę. Ponowiłem przetarcie piły – 5 razy kamieniem i następny test.
Teraz wszystko było już w porządku. Piła tnie wzdłuż włókien lekko i co najważniejsze – prosto. Prosty zabieg, który powtórzyłem na pile do cięcia w poprzek włókien, dał mi nową wiarę w te piły. Piłowanie wzdłuż deski jest teraz czystą przyjemnością i jest do tego dokładne. Piły działają tak jak powinny.